W czwartek, 15 czerwca obchodziliśmy uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie zwaną Bożym Ciałem. Centralna Procesja Bożego Ciała przeszła tradycyjnie od naszej Fary do radomskiej Katedry.
W tym dniu publicznie wyznajemy naszą wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie uczestnicząc w procesji eucharystycznej. Centralną procesję Bożego Ciała poprzedziła o godz. 9:30 uroczysta Msza św. sprawowana w naszej świątyni.
- Kiedy obchodzimy Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa musimy sobie zadać powtórnie pytanie. Jaką rolę odgrywa w naszym życiu Ciało i Krew naszego Pana Jezusa Chrystusa? W dzisiejszej Ewangelii Jezus powiedział jasno: "Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem". Skoro Jego Ciała jest prawdziwym pokarmem i napojem tzn., że są One niezbędne żebyśmy teraz żyli, a nie byli martwymi. Są niezbędne do tego byśmy trwali w Chrystusie, a On wtedy będzie trwał w nas. A co równie ważne, ten pokarm i napój są niezbędne abyśmy trwali na wieki, czyli przeszli kiedyś przez bramę śmierci i nadal żyli w jedności z Chrystusem. I o tym właśnie mamy nie zapominać. Po to ta uroczystość, aby nam o tym przypomnieć. A jeśli tak, to pytajmy dalej dzisiaj siebie. Na ile jesteśmy spragnieni i złaknieni, i czy sobie w ogóle wyobrażamy, że byśmy mogli tych pragnień nie zaspokoić? Kiedy patrzymy na współczesny świat widzimy, że niektórzy próbują żyć bez tego pokarmu i tego napoju. Widzimy też, że nie osiągają pełni radości i szczęścia - powiedział na rozpoczęcie homilii ks. proboszcz Mirosław Nowak.
- Dziękujemy Bogu dzisiaj za to, że wypełnił swoją obietnicę i został z nami w Eucharystii po wszystkie dni aż do skończenia świata. Za chwilę wyjdziemy na ulicę w procesji, w procesji niezwykłej, eucharystycznej. Ona jest wyrazem wewnętrznego źródła, czyli naszej wiary. Człowiek wierzący czuje potrzebę podzielenia się swoją wiarą z innymi. Organizujemy procesję i idziemy w niej bo czujemy, że tak trzeba zrobić, bo wiara nam tak nakazuje. Dlaczego idziemy w procesji za Chrystusem? To bardzo istotne, żeby iść za Chrystusem w życiu, nawet nie obok Niego, ale z Nim, za Nim. Życie katolika tak właśnie powinno wyglądać. Mamy iść za Jezusem, słuchać Jego słów, naśladować czyny. On stał się drogą, która zaprowadzi nas do domu Ojca. Oznacza to, że wszystkie próby pójścia inną drogą nie zaprowadzą nas do szczęścia wiecznego.
W procesji pokazujemy Boga światu. Życie chrześcijanina ma być właśnie takie, żeby ukazywać dobroć i miłość Boga. Nasze życie realizuje się w relacjach z bliźnimi. To co mówimy, jak pracujemy, jakie są nasze gesty, słowa i uczynki, to wszystko ma świadczyć o Bogu, ma pokazywać Boga, kim dla nas jest, jaki jest. A On jest miłością, która kocha każdego człowieka i właśnie tą miłość chcemy dziś ukazać całemu światu.
Przez procesję uświęcamy świat, szczególnie nasze najbliższe otoczenie. Idziemy przecież między nasze domy, miejsca pracy, odpoczynku i one w tym momencie stają się świątynią, przebywa w nich eucharystyczny Chrystus. Te miejsca nawiedzone przez Zbawiciela otrzymują jakiś pierwiastek świętości. Jakże ten element jest nam potrzebny, żeby pamiętać, że w życiu nie jesteśmy sami. Pośród naszych codziennych spraw i trosk jest Chrystus. Procesja nam o tym przypomina.
Procesja mówi nam, że jesteśmy na ziemi pielgrzymami, nie mamy tutaj trwałego miejsca. Nawet więcej, tu na ziemi wszystko nie jest trwałe, od Boga przecież wyszliśmy i ku Bogu zmierzamy. Idziemy w tej procesji nie sami, idziemy z innymi, braćmi i siostrami. Łączy nas ta sama wiara, łączy nas ta sama droga i ten sam eucharystyczny Chrystus. To okazywanie szacunku Ciału Jezusa poprzez procesję niech nas zachęca i przynagla do częstego i godnego przyjmowania Komunii św. To są takie dwa naczynia połączone. Jeżeli godnie i z wiarą przyjmujemy Komunię św., to chcemy też godnie głosić tą wiarę wśród tych do których Bóg nas posyła. Niech więc ta dzisiejsza uroczystość wzmoże w nas pragnienie Chleba, który jest nam niezbędny i konieczny, a procesja eucharystyczna niech da nam siłę do tego, abyśmy odważnie świadczyli o tej naszej wierze - mówił w homilii ks. proboszcz.
Po Mszy św. wyruszyła procesja do czterech ołtarzy. Na zakończenie procesji Bp Henryk Tomasik dziękując za przygotowania i udział w procesji zaapelował aby w tym dniu nie zabrakło nikogo na Mszy św. Procesja jest pięknym świadectwem naszej wiary, ale w żaden sposób nie zastępuje Eucharystii.
Zdjęcia