W Resursie odbyła się prezentacja książki "Fabrica ecclesiae. Żywot i sprawy radomskiego proboszcza ks. Piotra Górskiego". To własnie ks. proboszczowi Górskiemu nasza Fara bardzo dużo zawdzięcza.
Autorem książki jest dk. dr Szczepan Kowalik. Książka ta to nie tylko biografia proboszcza i odnowiciela radomskiej Fary, ale także ciekawa opowieść o historii miasta z przełomu XIX i XX wieku.
Ks. Piotr Górski był proboszczem Fary w latach 1903-1930. Urodził się 20 lutego 1843 roku w Sandomierzu, tam też ukończył szkołę elementarną, powiatową oraz seminarium duchowne. Święcenia kapłańskie przyjął 15 kwietnia 1866 roku z rąk biskupa Józefa Juszyńskiego. Pełnił kolejno obowiązki wikariusza przy sandomierskiej katedrze i w Opocznie, a w 1873 roku objął na 16 lat probostwo w Wójcinie. Od 1899 roku pracował jako proboszcz w Wąchocku, po czym 19 września 1903 został mianowany przez biskupa Stefana Zwierowicza proboszczem parafii św. Jana Chrzciciela w Radomiu. Przysługiwał mu już wówczas tytuł prałata, a w raz z objęciem funkcji proboszcza otrzymał urząd dziekana radomskiego.
W początkach XX wieku parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu liczyła blisko 33 000 dusz, co sytuowało ją wśród największych jednostek administracji kościelnej w całej diecezji sandomierskiej. W Farze pracowało wówczas trzech wikariuszy, a dwóch opiekowało się kościołem św. Katarzyny, należącym do parafii św. Jana Chrzciciela. Trzeba również wspomnieć o księżach prefektach, pracujących w szkołach, bowiem znajdował się wśród nich Paweł Kubicki, przyszły biskup sufragan sandomierski.
Pierwsze wrażenie, jakie wyniósł ksiądz Górski po zlustrowaniu radomskiej świątyni parafialnej nie było pozytywne. Doraźne remonty, jakim ją poddawano na przestrzeni XIX stulecia, nie rozwiązywały problemu. Plebania i dom wikariuszy były w równie fatalnym stanie, a ich dachy groziły wręcz zawaleniem. Początkowo parafianie nie chcieli słyszeć o remoncie Fary, uznając, że będzie to marnotrawstwem pieniędzy. Niektórzy twierdzili, że świątynia nadaje się tylko do wyburzenia. Planom nowego proboszcza nie sprzyjały niepokoje społeczne i wydarzenia rewolucyjne, jakie w 1905 roku ogarnęły Radom. Nie ominęły one również Fary i wiadomo, że w okresie strajków szkolnych na radomskiej plebanii organizowano nielegalne lekcje dla młodzieży.
W 1908 roku proboszczowi udało się rozpocząć pracę nad przebudową kościoła farnego według projektu znanego architekta warszawskiego Józefa Dziekońskiego. Mimo początkowej niechęci, włączyli się do nich także radomianie, przede wszystkim robotnicy zakładów garbarskich, wspierani przez chłopów z wiosek należących do parafii. Już 13 listopada 1908 roku ksiądz Górski poświęcił prywatnie nowy kościół i mimo braku okien i drzwi zaczął w nim odprawiać nabożeństwa. Oficjalnego poświęcenia budowli dopełniono po ukończeniu prac 12 grudnia 1909 roku. W następnym roku świątynię odwiedził biskup sandomierski Marian Józef Ryx, zamieszkał na plebani farnej, gdzie znajdowało się mieszkanie dla biskupów sandomierskich i przyjmował tu wizyty przedstawicieli władz guberni oraz miasta.
Kuria wystąpiła wówczas z propozycją podziału radomskiej parafii, ale proboszcz Górski, będący jednocześnie członkiem sandomierskiej kapituły katedralnej, nie wyrażał entuzjazmu wobec tych projektów. Być może w grę wchodziła kwestia pozyskania środków na dokończenie prac przy kościele św. Jana, co było w dużej parafii zadaniem łatwiejszym. Przed wybuchem I wojny światowej udało się jeszcze wyremontować księdzu Górskiemu wieżę świątyni i plebanię, którą otoczono murem. W 1917 roku na tej ostatniej oraz w domu wikariuszy założono oświetlenie elektryczne.
29 sierpnia 1914 roku do opuszczonego przez Rosjan Radomia wkroczyły na krótko wojska niemieckie. Jeszcze tego samego dnia ich dowódca wydał odezwę do mieszkańców, grożąc represjami w przypadku użycia broni i wyznaczając zakładników w osobach najznamienitszych obywateli (m.in. księdza Górskiego). Latem 1915 roku miasto znalazło się ostatecznie w strefie okupacyjnej austro-węgierskiej. Już w następnym roku ksiądz Górski odprawił uroczystą mszę dla upamiętnienia Konstytucji 3 maja. Z biegiem czasu uroczystości patriotyczne z udziałem proboszcza organizowano coraz częściej. Z dużą ulgą przywitano nadejście niepodległości w 1918 roku, choć ksiądz Górski nie zgodził się na udział duchowieństwa w przysiędze złożonej 9 listopada przez oddziały wojska tworzonego w Radomiu. Przysięgę składano na wierność Rządowi Lubelskiemu, uznanemu przez część społeczeństwa za zbyt lewicowy i socjalistyczny. Tymczasem proboszcz Górski sprzeciwiał się zaangażowaniu księży w sprawy społeczne i polityczne. Twierdził zawsze, że miejsce księdza katolickiego jest "w konfesjonale, na ambonie, przy ołtarzu i w szkole". Warto przy tym podkreślić, iż utrzymywał dobre stosunki z kahałem radomskim, przyjmując na plebanii wizyty starszyzny żydowskiej.
W 1919 roku w Radomiu wybuchła epidemia tyfusu, na którą zmarło wielu parafian i jeden z wikariuszy farnych, pochowany w grobowcu, ufundowanym przez księdza Górskiego. Dnia 8 maja 1920 roku z upoważnienia biskupa proboszcz dokonał poświęcenia kościoła garnizonowego w Radomiu, przekształconego na świątynię katolicką z dawnej cerwki. 29 września odprawił w tym samym kościele uroczystą mszę świętą na cześć przybyłego do Radomia gen. Józefa Hallera, a bohaterski dowódca jeszcze tego samego dnia złożył wizytę na plebanii farnej. Kilkanaście dni później na plebanii u księdza Górskiego gościł arcybiskup Aleksander Kakowski w towarzystwie kilku dostojników kościelnych. 7 października 1920 roku arcybiskup odprawił w kościele św. Jana Chrzciciela mszę świętą, po czym zwiedził miasto. W okresie międzywojennym niemal corocznie zaglądali do radomskiej Fary biskupi sandomierscy. Zatrzymywali się na tutejszej plebanii i wyjeżdżali stąd na wizytacje okolicznych parafii. Z kolei wizytacje dekanatalne przeprowadzał ksiądz Górski z racji wypełniania w latach 1917-1929 urzędu dziekana. Wszedł również w skład diecezjalnego sądu biskupiego, a w 1921 roku papież Benedykt XV wyróżnił go tytułem protonotariusza apostolskiego.
W 1921 roku powołano komisję, która pod przewodnictwem biskupa sufragana Pawła Kubickiego miała przeprowadzić podział liczącej już blisko 50 000 wiernych parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu. Podziału dopełniono na plebanii radomskiej Fary w dniach 10 i 11 lutego tego samego roku, co 28 kwietnia zatwierdziły władze kościelne. Obok macierzystej parafii farnej, obejmującej znaczną część Radomia i 39 okolicznych miejscowości, działały odtąd parafie: Opieki Najświętszej Marii Panny (kościół mariacki), Najświętszego Serca Pana Jezusa na Glinicach i Parafia Opieki św. Józefa w Myśliszewicach. Liczba księży niosących posługę duszpasterską w Radomiu wzrosła dzięki temu do 21. Przy kościele farnym istniały kółka żywego różańca, skupiające w 1929 roku 930 osób, Straż Honorowa Najświętszego Serca Jezusowego - 500 osób i Trzeci Zakon św. Franciszka - 142 tercjarzy. Opiekę chorym niosła Konferencja Pań św. Wincentego a Paulo, istniał chór oraz stowarzyszenia młodzieży.
W sierpniu 1923 roku proboszcz Górski asystował biskupowi Ryxowi podczas mszy świętej w radomskich koszarach, gdzie z udziałem prezydenta Stanisława Wojciechowskiego odbyły się uroczystości poświęcenia sztandaru 72. pułku piechoty. Wielką, aczkolwiek zapomnianą, przysługę wyświadczył miastu, gdy nie pozwolił na rozbiórkę kościoła św. Trójcy, zleconą w 1924 roku przez konserwatora zabytków. Niemłody już proboszcz doprowadził do powstania komitetu mającego zająć się odbudową świątyni i osobiście nadzorował prace remontowe. Sam też 20 listopada 1927 roku poświęcił odrestaurowaną świątynię i przeznaczył do użytku młodzieży szkolnej. Warto dodać, że rok wcześniej ksiądz Górski poświęcił kościół garnizonowy (powstała wówczas parafia garnizonowa), a 7 sierpnia 1928 roku przyjmował w Farze prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego. Zmarł w Radomiu w wieku 88 lat, 26 lipca 1930 roku, a w jego pogrzebie wziął udział biskup Paweł Kubicki, 120 księży i blisko 20 000 wiernych. Został pochowany na cmentarz w Radomiu. Po jego śmierci administratorem parafii pw. św. Jana Chrzciciela na krótko został ksiądz Kazimierz Wędzikowski.
W nawie bocznej naszej świątyni znajduje się epitafium ks. Piotra Górskiego. Płyta z brązu z inskrypcją. W owalu portret otoczony wieńcem laurowym, a nad nim infuła. Tablicę zaprojektował artysta rzeźbiarz Bolesław Zwoliński. Jej odsłonięcie miało miejsce w czerwcu 1932 roku.
Źródło: Kościół św. Jana Chrzciciela w Radomiu, pod redakcją D. Kupisz, Wydawnictwo Naukowe Instytutu Technologii Eksploatacji - PIB