Wielki Piątek w Farze

31/03/2018 02:11
Wielki Piątek w Farze

Wielki Piątek to kolejny dzień Świętego Triduum Paschalnego. To dzień Krzyża i jedyny dzień w roku, kiedy nie sprawuje się Eucharystii. Liturgii Męki Pańskiej z adoracją Krzyża przewodniczył ks. Jarosław Kęska.


Wielkopiątkową liturgię, która jest pamiątką zwycięstwa odniesionego przez umęczonego i ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa, poprzedziła Droga Krzyżowa.

Procesja rozpoczynająca Liturgię Męki Pańskiej odbyła się w zupełnym milczeniu. Kapłan odziany był w szaty liturgiczne koloru czerwonego na znak cierpienia i krwi oraz królewskiej godności Chrystusa. Po dojściu do prezbiterium ks. Jarosław modlił się w ciszy, leżąc krzyżem przed ołtarzem. Ten gest oznacza upokorzenie wobec śmierci Chrystusa, której przyczyną były nasze grzechy oraz smutek i ból Kościoła. Wierni, klęcząc w tym czasie także trwali na osobistej modlitwie.

Następnie odczytany został fragment z Księgi Proroka Izajasza zatytułowany "Czwarta pieśń Sługi Jahwe" oraz czytanie z Listu do Hebrajczyków. Ewangelię według św. Jana opisującą mękę Jezusa Chrystusa odczytali kapłani, ks. Jarosław, ks. Mirosław i ks. Przemysław.

- W czasie Triduum Paschalnego towarzyszy nam wiele symboli. Te symbole chrześcijańskie mówią nam o Bożej Miłości, ale te symbole próbują nam za pomocą znaków dotknąć w jakieś rzeczywistości tajemnicy zbawienia i Miłości Pana Boga. Wczoraj towarzyszył nam znak Eucharystii, sakramentu kapłaństwa, a dziś Kościół pokazuje nam Krzyż, na którym dokonało się zbawienie świata. Jutro będą symbole światła i wody. Jednym z bardzo ważnych znaków świąt Paschalnych jest znak Baranka Paschalnego - mówił w homilii ks. Przemysław Wójcik, który przypomniał, gdzie w Piśmie Świętym pojawia się właśnie symbol Baranka Paschalnego. To Księga Wyjścia, Księga Proroka Izajasza, początek Ewangelii św. Jana i po raz ostatni, Księga Apokalipsy św. Jana.

- Dzisiaj wpatrujemy się w Baranka przebitego za nasze grzechy, Jezusa Chrystusa, który przelał krew za nasze życie. On przyniesie nam zbawienie, Jego krew jest niczym ta krew Baranka Paschalnego ze Starego Testamentu. On przyniósł nam zbawienie, a Jego krew woła głośniej niż krew Abla. Prośmy dzisiaj dobrego Boga, aby ta przenajdroższa krew przelana na drzewie krzyża nie była zmarnowana poprzez nasze niedowiarstwo, poprzez nasz grzech, poprzez naszą zdradę. Aby nie była daremna Jego męka, aby nie była daremna Jego Miłość, którą okazał nam umierając na drzewie krzyża - mówił ks. Przemysław.

Modlitwa powszechna w Wielki Piątek ma wyjątkowo uroczysty charakter. Jest wielką prośbą do Boga, by Zbawienie, które Chrystus poniósł na Krzyżu, stało się udziałem wszystkich ludzi. Modlitwę powszechną odśpiewał ks. Przemysław. W wezwaniach zanoszonych przez kapłana znalazły się modlitwy m.in.: za Święty Kościół Boży; za papieża Franciszka; za wszystkich biskupów, kapłanów, diakonów, za wszystkich, którzy służą Kościołowi i za cały lud Boży; za katechumenów; za wszystkich wierzących w Chrystusa; za Żydów; za niewierzących w Chrystusa; za wszystkich, którzy nie uznają Boga; za wszystkich rządzących państwami, za strapionych i cierpiących.

Najbardziej uroczystym momentem Liturgii Wielkiego Piątku była adoracja Krzyża - znaku zwycięstwa Chrystusa i naszego zbawienia. Krzyż zasłonięty fioletową tkaniną został uroczyście wniesiony do świątyni. Ks. Jarosław Kęska z wielką czcią odsłaniał Krzyż, trzykrotnie intonując wezwanie: "Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata", wierni odpowiadali: "Pójdźmy z pokłonem", po czym rozpoczęła się adoracja.

Po uczczeniu Krzyża przez kapłanów, Liturgiczną Służbę Ołtarza, osoby życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych, Ciało Pańskie zostało przeniesione z ciemnicy i rozpoczął się obrzęd Komunii Świętej. Liturgia Wielkiego Piątku prowadzi od adoracji Krzyża do zjednoczenia z Chrystusem w Komunii Świętej, ukazując w ten sposób, że istnieje ścisły związek pomiędzy ofiarą Chrystusa na Krzyżu a Eucharystią.

Po Komunii Świętej Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej białym przejrzystym welonem - symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa, przy dźwięku kołatek został przeniesiony do Grobu Pańskiego, gdzie wierni przybywać będą na adorację i trwać będą na modlitwie aż do Mszy św. rezurekcyjnej. W naszej Farze Grób Pański usytuowany jest jak w roku ubiegłym w Kaplicy Kochanowskich.

Zdjęcia




















statystyka
+ Parafia Rzymsko-Katolicka pw. św. Jana Chrzciciela w Radomiu / Fara.Radom.pl