Przeżywamy XIII niedzielę zwykłą w ciągu roku. W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi: "Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien".
Dlaczego Jezus wprowadza niepokój w nasze uczucia? Niewłaściwy przekład akcentował nawet tekst w sformułowaniu Łukasza, który już i tak wystarczająco wytrąca nas z równowagi: "Jeśli ktoś nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem" (Łk 14,26). Mateusz mówi: "Kto miłuje ojca i matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien". Nie chodzi tu jednak o uczucie (dla kogo moje serce mocniej bije?), chodzi o dobrowolny i ostateczny wybór: "Daj mi - mówi Jezus - całkowite pierwszeństwo, postaw Mnie ponad wszystko".
Nie jest to zatem problem wyboru pomiędzy dwoma miłościami: "Jezus czy żona, Jezus czy mąż". Jest tylko jedna miłość, tylko jeden prawdziwy sposób kochania. Kiedy wchodzimy w wymiar prawdziwej miłości, spotykamy Jezusa - nawet jeśli Go nie znamy - gdyż On sam mówi: "Kochając tak jak kochałeś, Mnie samego kochałeś" (Mt 25,40). Oto jedyny problem, ale za to jaki problem! Osiągnąć taką jakość miłości, abyśmy potrafili kochać naszych bliskich tak jak powinniśmy ich kochać: bez egoizmu, bez zazdrości, bez zaborczości, bez znużenia, nie odmawiając przebaczenia. Każda, najmniejsza nawet miłość do Jezusa, jest od tego wolna. Kto całkowicie stawia na Jezusa, zdobywa miłość i wszystkie miłości. Jedynie "w" Jezusie, w naszej miłości do Jezusa możemy naprawdę powiedzieć komuś: "Kocham cię". Najwyższa stawka ("znaleźć swoje życie") to wejść w tę miłość pierwszą, najważniejszą, scalającą: Jezus. A zatem można powiedzieć jeszcze ściślej: wejść w miłość.
Perpetua, męczennica z drugiego wieku, która aż do ostatniej chwili prowadziła zapiski, wyznała, co było dla niej przed śmiercią największą próbą: "Ojciec przyszedł z moim synem (niemowlęciem), przyciągnął mnie do niego i powiedział: Złóż ofiarę! Zaprzyj się Jezusa, miej litość nad swoim dzieckiem. Wtedy prokurator Hilarion powiedział: Oszczędź swojego ojca, oszczędź swoje dziecko, złóż ofiarę cesarzowi! Ale ja odpowiedziałam mu: nie".